WIG wchodzi w strefę wykupienia rynku

Dynamiczne wzrosty na GPW w maju bieżącego roku, skłoniły mnie do spojrzenia na obecną sytuację pod kątem technicznym. Chcąc sprawdzić, jak mocno jest już rozgrzany rynek, postanowiłem posiłkować się sprawdzonych oscylatorem. Podpowiadającym, czy nadal warto wchodzić na rynek, po ostatnich wzrostach indeksu WIG. W trakcie hossy, trwającej z przerwami od marca 2020r, kiedy mieliśmy do czynienia z corona-wirusowym krachem.

Oscylator RSI

Istnieją wskaźniki analizy technicznej, które bardzo dobrze sprawdzają się w wielu strategiach inwestycyjnych. Jednym z często używanych i niedocenianych przez część inwestorów, jest RSI (Relative Strength Index). Czyli Indeks Siły Względnej. Często mylony ze Wskaźnikiem Siły Względnej (Relative Strength), który dla odmiany porównuje wycenę danego aktywa do indeksu.

Sam RSI kojarzy się wielu z nas np. z daytradingiem i krótkoterminową spekulacją. Przypomnę, że oscylator może przyjmować wartości od 0 do 100. Przy czym przedział od 30 pkt w dół, uważany jest za mocne wyprzedanie rynku. Zaś od 70 pkt w górę, za stan silnego wykupienia, na analizowanym walorze. Dziś postaram się przyjrzeć wartością RSI 14 w dłuższej, miesięcznej perspektywie. Określającej przydatny dla inwestora giełdowego czas zakupu lub sprzedaży akcji. Podczas powtarzających się cyklicznie rynków byka i niedźwiedzia.

Od wyprzedania do wykupienia

Poprzednie okresy hossy na Giełdzie Papierów Wartościowych w okresie 2004 – 2020r, kończyły się, gdy miesięczny RSI dla WIG, osiągał co najmniej okolice 66 pkt. Choć oscylatorowi zdarzało się pokonywać tzw. strefę wykupienia, wchodząc na poziom ponad 70 a nawet 80 pkt (w 2006 i 2007r).

Fot: TradingView.com

Aktualnie miesięczny RSI dla indeksu WIG, na początku czerwca 2021r, przekroczył poziom 66 pkt. Co jest oznaką zbliżania się, do strefy wykupienia rynku i może być sygnałem ostrzegawczym dla inwestorów. Część z nich może zacząć realizację zysków lub tylko zmniejszyć zaangażowanie na rynku akcji. Nie przekreśla jednak możliwości kontynuacji hossy, w kolejnych miesiącach oraz osiągnięcia przez RSI, dużo wyższych wartości. Jeżeli dobra koniunktura gospodarcza utrzyma się dłużej.